A pamiętacie sklepik na
2 piętrze a właściwie poddaszu? Oranżada z otwieranym kapslem,
kamyczki-bardzo chodliwy towar.
Ewa Owczarska-Szulc
(Sosnowska)
W starszej klasie (6 - 7)
pracowałam z Janeczką w sklepiku szkolnym! Oczywiście bułki
sprzedawałam za bezcen... batoniki też, pamiętam, ze ginęły nam
ich rekordowe ilości.
Bogumiła Kofan
a pamiętacie sklepik? |
załoga 1962 - z panią Pawlukiewicz |
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.